W jednym z wpisów przedstawiłem dylemat, czy warto za wszelką cenę szukać „fajnych ilustracji” do prezentacji i materiałów szkoleniowych.
Już wiemy, że ilustracje dekoracyjne pogarszają proces uczenia się. Jak zatem ilustrować/wizualizować nasze prezentacje? Najważniejszy jest wybór takich elementów wizualnych, które mają merytoryczny związek z tematem i pokazują zależności pomiędzy prezentowanymi treściami. Za Ruth. C. Clark – badaczką procesów nauczania i propagatorce podejścia „dowodowego” w szkoleniach, proponuję następującą klasyfikację efektywnego wizualizowania treści:
- porządkujące, czyli ilustrujące jakościowe zależności pomiędzy tematami (np. grafy procesów);
- relacyjne, czyli ilustrujące zależności ilościowe (np. wykresy);
- transformacyjne, czyli ilustrujące zmiany w czasie i przestrzeni (grafy zmian, timelin’y);
- interpretacyjne, czyli ilustrujące niewidoczne w normalnej obserwacji zależności (np. rysunki i animacje procesów niewidocznych bez mikroskopu).