Spis treści
A gdybym tak…
Piszę ten tekst dla osób, które, wciąż tracą czas na „gdybanie”, którym wciąż wydaje się, że nie są gotowe działać
Znasz to?
„Gdybym był lepszym ekspertem…”
„Gdybym miał więcej doświadczenia …”
„Gdybym miał jeszcze taki certyfikat…”
„Gdybym miał jeszcze kilka referencji…”
„Gdybym miał więcej swoich studiów przypadków …”
„Gdybym tylko wiedział, że się uda…”
Brzmi znajomo?
To niezła gra z naszym mózgiem. Gdybanie. Taki świetny zestaw bezpiecznych wymówek.
Są naprawdę dobre.
Takie prawdziwe.
No i pokazuje, że nie podchodzimy do sprawy, jak amatorzy – tylko pełne profi. Przecież ANALIZUJEMY
Acha. Akurat.
Najczęściej nic potem nie robimy. W przeważającej większości spraw to zestaw wymówek i tyle.
Jeżeli jesteś osobą, której to dotyka i chce z tym powalczyć — mam dla Ciebie takie lekarstwo „antygdybaniowe”.
Zadam Ci kilka pytań.
Zastanów się, czy masz na nie rzetelne i realne odpowiedzi.
Jeżeli tak, to potraktuj je, jako wskazówki.
Jeżeli nie masz, to uznaj, proszę, że tkwisz beznadziejnym kręgu wymówek.
Zaczynamy?
Ok. Tylko obowiązuje Cię pełna szczerość.
1. Gdybym był lepszym ekspertem…
Pytanie: A po czym konkretnie poznasz, że już możesz uznać się za „lepszego eksperta"?
2. Gdybym miał więcej doświadczenia ...
Pytanie: A w którym konkretnie momencie uznasz, że masz już wystarczające doświadczenie?
3. Gdybym miał jeszcze taki certyfikat…
Pytanie: Czy masz absolutną pewność, że to właśnie ten certyfikat zagwarantuje Ci pierwszych płacących kursantów?
4. Gdybym miał jeszcze kilka referencji…
Pytanie: A w którym konkretnie momencie uznasz, że liczba referencji jest już wystarczająca?
5. Gdybym miał więcej swoich studiów przypadków …
Pytanie: A w którym konkretnie momencie uznasz, że liczba studiów przypadku jest już wystarczająca?
6. Gdybym tylko wiedział, że się uda…
Co definiujesz przez wyrażenie „udało się”. Jaką konkretną wartość musisz osiągnąć, żeby powiedzieć „udało się”?
Masz 6 na 6? Bingo?
Nie?
Ale sądzę, że minimum jedno któreś pytanie Cię trafiło.
Nie oszukujmy się.
Z reguły nie mamy pojęcia, jak dokładnie na te pytania odpowiedzieć.
To dla mnie właśnie wymówki.
Trzymając się mojej grupy zainteresowań – zarabiania na wiedzy online, mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że:
Ekspertem się staje i to jest proces.
Zawsze są osoby, które będą chciały skorzystać z aktualnej Twojej wiedzy i doświadczeń
Ludzie nie poszukują w kursach online mega wiedzy akademickiej, ani nie pożądają Twoich dyplomów, ponieważ poszukują szybkich i realnych rozwiązań na swoje problemy.
Tworzenie i sprzedaż własnych kursów i szkoleń online jest tylko skomplikowane, gdy nie znasz odpowiednich schematów na budowanie swojej eksperckości, doboru tematów, tworzenia strategii promocji etc.
Gdybanie, nie poruszy twojego świata — nie zasili budżetu, ale zestaw dobrze dobranej wiedzy już tak.

Przerwa na reklamę
Jak tworzyć, nagrywać, promować, sprzedawać swoje kursy, szkolenia, programy coachingowe online
Zestaw szkoleń online