TWTB#02 Jak się dowiedzieć, że mój pomysł na kurs może chwycić?

Picture of Jacek Wolniewicz -"Master Teacher"
Jacek Wolniewicz -"Master Teacher"

Uczę, jak zarabiać na wiedzy

Udostępnij

eqTnJ

ODCINEK "02" Jak się dowiedzieć, że mój pomysł na kurs może chwycić?


 

Odcinek o tym, jak się dowiedzieć -zanim wydamy złotówkę na promocję, czy nasz kurs może mieć klientów i jakie ma szanse na rynku

Posłuchaj i czytaj

arrow


    [op_file_download_item title="Pobierz%20MP3" icon="style1-Mp3-64x64.png" file="https://api.spreaker.com/v2/episodes/15281661/download.mp3" package="" level="" new_window="Y"][/op_file_download_item]

 

Czytaj transkrypcję +
Cześć! To jest podcast „Twoja wiedza to Twój biznes”. Jeśli chcesz wiedzieć, jak stworzyć dobrze prosperujący edukacyjny biznes w sieci – biznes bazujący na świetnie zaprojektowanych i chętnie kupowanych szkoleniach i kursach on-line – ten podcast jest dla Ciebie. Znajdziesz w nim sprawdzone, praktyczne i dopasowane do specyfiki polskiego rynku odpowiedzi na następujące pytania:

  1. Jak projektować i nagrywać kursy on-line?
  2. Jak promować i sprzedawać kursy on-line?
  3. Jak budować swoją markę trenera w branży edukacji on-line?

Nazywam się Jacek Wolniewicz i uczę, jak uczyć, a także jak zarabiać na swojej wiedzy. Zapraszam!


Odcinek 2

Wielu z Was przychodzi do mnie i zadaje pytania: Czy mój kurs znajdzie klientów? Skąd będę wiedział, że to naprawdę chwyci? Muszę Cię zmartwić – dopóki nie spróbujesz, nigdy nie będziesz pewny. Są jednak metody, które pozwalają zoptymalizować ryzyko, zdobyć wiedzę na temat tego, w którą stronę iść – warto je poznać, zanim zaczniesz cokolwiek robić, zanim wydasz chociaż złotówkę na promocję i produkcję.

Na początek ważne jest, abyś określił, czego dotyczy Twój pomysł. Nie chodzi o to, żebyś dokładnie wiedział, co to ma być, ale abyś zwerbalizował temat swojego kursu. Co to znaczy? Musisz zacząć myśleć o swoim kursie jako o czymś, co będzie rozwiązywać problemy kursantów. Aby znaleźć określony problem, należy wyjść od tematyki. Po co? Żeby wypisać sobie przynajmniej parę haseł związanych z nią.

Dla przykładu: Kurs zarządzania sobą w czasie to nie jest bardzo trudny temat, ale za to obszerny. W związku z tym warto sobie już na początku wypunktować pewne elementy, które się z tym kojarzą, dlatego że musimy sprawdzić, czy rynek potrzebuje w ogóle wiedzy na temat takich zagadnień.

Musisz zadać sobie pytanie, jakie problemy ma rozwiązywać Twój kurs, nawet jeżeli będzie to kurs związany z szydełkowaniem czy ozdabianiem poduszek.

Gdy już to zrobisz, musisz mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Wokół Ciebie znajduje się mnóstwo informacji, których do tej pory prawdopodobnie nie dostrzegałeś, dlatego że nie były dla Ciebie istotne. Teraz będziesz zupełnie inaczej wypatrywać pewnych znaków, przydatnych dla Ciebie, dla Twojego kursu. O co chodzi? Jeżeli próbujesz znaleźć odpowiedź na pytanie, czy ktoś kupi Twój kurs, musisz zacząć szukać na kilku polach. Po pierwsze – zacznij sięgać myślami wstecz. Zastanów się, czy temat, który sobie wybrałeś, jest związany z Twoją działalnością biznesową czy zawodową i czy w związku z tym nie napływały do Ciebie informacje w trakcie pracy. Podobnie prześledź swoją pasję. Zastanów się, o co pytają Cię znajomi, jakich porad od Ciebie oczekują, w jakim temacie jesteś dla nich studnią informacji. To też będzie wskazówka, która pozwoli Ci bardzo precyzyjnie określić, jaką tematyką powinieneś się zająć.

Kolejna rzecz: zwróć uwagę na raporty, dane, które są na czasie. Chodzi o myślenie przyszłościowe. Podam prosty przykład: Jakiś czas temu była mowa o tym, że w Polsce wprowadzane będzie RODO, czyli zmiana w przepisach o ochronie danych osobowych. Niektóre osoby zauważyły w tym potencjał, uznały, że będą z tego szkolić i zajęły się zdobywaniem wiedzy dużo wcześniej. Wiedziały, że przyjdzie dzień, w którym będą miały okazję zarobić na tym pieniądze.

Kolejna sprawa to fora i grupy dyskusyjne. Uwaga! Obszary, w których ludzie dyskutują publicznie to nie tylko Facebook czy Instagram. Są jeszcze fora tematyczne. Grupują się na nich miłośnicy danego tematu. Znajdziesz tam nieprawdopodobną kopalnię problemów, które ludzie zgłaszają, na które być może Ty potrafisz dać odpowiedź w swoim kursie. Zachęcam Cię, poszukaj tych grup i zapisz się tam. Jedna uwaga: nie spamuj, nie zapraszaj na szkolenie, dlatego że takie społeczności nienawidzą agresywnego marketingu. Tratuj te fora jako element analizy i badania rynku.

Kolejna kwestia – serwis internetowy Quora. Jest on łącznikiem między osobami, które mają jakieś pytania, a tymi, które znają odpowiedź. To jest jedna z nielicznych witryn – jeśli nie jedyna – na której ludzie wymieniają się merytorycznymi zagadnieniami. Co istotne, nie ma tam hejtu. Możesz sprawdzić, jakie problemy dotyczące Twojej dziedziny, Twojej branży, Twojej działki najczęściej są poruszane.

Dalej, Amazon – większość kojarzy tę stronę z wielkim sklepem internetowym. Zwróć natomiast uwagę, że w obszarze e-booków, książek tematycznych, które mówią o jakichś problemach, bardzo dobrze rozbudowany jest system komentarzy. Warto znaleźć swoją tematykę i przejrzeć je, aby zobaczyć, jakie informacje zwrotne dają ludzie po zakupie i przeczytaniu danej książki. To może Ci podpowiedzieć, na jaki problem zwrócił już uwagę Twój konkurent – a to niezwykle cenna informacja.

To wszystko pokaże Ci, o czym ludzie mówią publicznie. Natomiast nie będziesz wiedział, jak wiele osób takich informacji poszukuje – 50 tysięcy czy zaledwie dwie – czy Twój kurs, który odpowiadałby na te pytania, ma potencjał. Gdzie zatem szukać informacji jakościowych?

Pomocnych jest kilka narzędzi. Pierwszym z nich jest strona answerthepublic.com. Jak ona działa? Jeśli określiłeś już temat, np. zarządzanie sobą w czasie, możesz w tym serwisie wpisać taką frazę, a on przedstawi Ci wyniki pod kątem tego, jak ta fraza pojawiała się w sieci – nie ile razy, ale jak, czyli z uwzględnieniem fraz dodatkowych, synonimów, konkretnych zapytań. Nie będą to jednak informacje, które przedstawią Ci dokładną liczbę.

Do tego służy inne narzędzie, darmowe, które istnieje w ramach systemu reklamowego Google AdWords – planer słów kluczowych. Każdy ma do niego dostęp, a inne tego typu serwisy każą za taki dostęp dobrze zapłacić. Warto skorzystać z tego narzędzia. Co trzeba zrobić? Musisz założyć sobie konto reklamowe w Google Chrome. Nie jest konieczne uruchamianie reklamy – chociaż może się to zmienić. Następnie, wpisując adres witryny, np. Twojej konkurencji, uzyskasz informację, jakie potencjalne słowa kluczowe by do niej pasowały. Możesz też sam wpisać słowa kluczowe, a narzędzie pokaże Ci, jaka jest ich popularność – oczywiście odpowiednio zaokrąglając, bo nie wskaże wyniku z dokładnością do jednego miejsca po przecinku. Oprócz tego będziesz w stanie sprawdzić, w jakich miesiącach, porach roku te słowa były popularne, a nawet sprawdzić ich popularność na przestrzeni lat.

Najważniejszą dla Ciebie informacją jest jednak to, czy ludzie w ogóle o to pytają w sieci. Jeżeli pytają, to znaczy, że poszukują wiedzy. A jeśli jej poszukują, to Ty możesz stanąć na ich drodze i postawić odpowiedni drogowskaz, powiedzieć: „Hej, wpadnij do mnie! Mam dla ciebie rozwiązanie!”.

Kolejne narzędzie to już grubsza analityka – mowa o Brand24. To jest polska firma, bardzo dynamicznie rozwijająca się, która prowadzi monitoring Internetu. Dzięki jej oprogramowaniu – oczywiście po wykupieniu abonamentu – możesz śledzić konkretne frazy, pytania, swoich liderów (co robią, co publikują, jak często), a nawet sprawdzać, ile razy ktoś Cię zacytował. Z tego wyciągniesz wnioski, które będą przydatne w kampanii reklamowej.

Ostatnie narzędzie – SentiOne – działa bardzo podobnie, ale Brand24 jest bardziej intuicyjny. To trochę kosztuje, ale jeśli już wcześniej przygotujesz sobie tematykę wstępną, zrobisz research, to programy te możesz przetestować przez okres próbny – i wówczas znaleźć interesujące Cię informacje. Narzędzia te śledzą fora, Facebooka i inne social media – jedynie do grup zamkniętych nie mają dostępu.

Sposoby, które Ci przedstawiłem, pomogą Ci zminimalizować ryzyko, ale pamiętaj, że nigdy się go nie pozbędziesz. Dopiero wypuszczenie produktu na rynek, przetestowanie go tam i sprawdzenie, jaka będzie reakcja, da Ci informację, co poprawić, co zmienić. Wtedy będziesz wiedzieć na 100%, czy to chwyta, czy nie chwyta. Jednak o działaniu – i to przy minimalizacji kosztów – opowiem Ci już w trzecim odcinku.

Tymczasem skorzystaj z tych narzędzi – to jest podstawa, która będzie procentować, ponieważ nie popełnisz błędu polegającego na tym, że wypuścisz na rynek coś, czego rynek nie kupi. Nie ma nic gorszego! Dziękuję serdecznie, zapraszam na kolejny odcinek, do usłyszenia!

Narzędzie do szukania słów kluczowych

System reklamowy Googla- tutaj znajdziesz planer słów kluczowych

Brand24 - system monitoringu informacji w internecie

SentiOne - Sytem monitorowania informacji w internecie


 

 

Słuchaj, subskrybuj, oceniaj na:

https://jacekwolniewicz.pl/itunes

 

Kursy Online - jak je tworzyć, czyli wszystko to co ważne!
Grupa na Facebooku · 4181 członków

DOŁĄCZ DO GRUPY

TAK CHCĘ 3 DARMOWE LEKCJE

Po wypełnieniu formularza przeniosę Państwa automatycznie na stronę z filmami. [no spam]