POWÓD NR 1

EDUKACJA, JAKĄ ZNAMY ZE SZKÓŁ NIE NADĄŻA

Zapewne zgodzisz się ze mną, że żyjemy w bardzo szybko zmieniającym się otoczeniu. Ilość informacji dookoła nas rośnie, kilkukrotna zmiana pracy i branży to dzisiaj nic nadzwyczajnego. Co chwilę pojawiają się nowe rzeczy, technologie. To wpływa na konieczność ciągłego uzupełniania naszej wiedzy i zdobywania nowych umiejętności. Większość z nich potrzebujemy uzupełnić natychmiast.

Zmienność w naszym życiu jest tak wielka, że już niektóre książki o charakterze zawodowym lub poradnikowym wydawane w tradycyjnym cyklu wydawniczym są często w momencie premiery mocno nieaktualne.

Gdzie szukamy aktualnej wiedzy? W Internecie, e-bookach, na forach i blogach tematycznych, w grupach na Facebooku, na webinarach i szkoleniach i kursach online.

Edukacja mainstreamowa, którą znasz ze szkoły i studiów, nie nadąża. Na studiach zdobywasz wiedzę, która po ich zakończeniu jest często nieaktualna i niepraktyczna.

Uczelnie wyglądają jak tankowiec na pełnym oceanie. Robią wrażenie wielkością, rozwiązaniami, załogą, ale nie są w stanie zareagować szybko na zmieniające się potrzeby studentów. Niczym potężny rozpędzony statek potrzebują mnóstwo czasu na jakikolwiek manewr. Odpowiedź na potrzeby rynku przychodzi z dużym opóźnieniem. I tutaj do gry wchodzą kursy, szkolenia w opcji online.

Edukacja online błyskawicznie wypełnia lukę potrzeb. Dostarcza szybkich i potrzebnych ludziom rozwiązań, skupiając się na tematach wąskich i praktycznych. Tu i teraz. Natychmiast.

DO PRZEMYŚLENIA

Jeszcze dziesięć lat temu nikt nie brałby na serio zawodu  nazwie Wirtualna Asystentka. Dzisiaj to dobrze rozwijający się biznes. A rynek kursów online już posiada oferty szkoleń dla wirtualnych asystentów. Przy okazji : moja najmłodsza dziewięcioletnia córka prawdopodobnie będzie pracować w zawodzie, który nie jeszcze nie istnieje.

POWÓD NR 2

ROŚNIE POTRZEBA SZYBKIEJ KONSUMPCJI TREŚCI

Edukacja formalna (mainstreamowa) nie tylko powoli reaguje, ale jest też czasochłonna. W wielu przypadkach nie mamy czasu lub nawet zwykłej ochoty tracić kilku lat życia na studia (chociaż wiadomo, że nie ze wszystkimi zawodami tak się da zrobić).

Alternatywa? Ponownie sytuację ratują kursy i szkolenia . Porcje wiedzy dopasowane dokładnie do potrzeb i nie zabierające zbyt dużo czasu. I znowu wersja online będzie tutaj miała dla wielu osób dużą przewagę. Dostęp do wiedzy tu i teraz z dowolnego miejsca i urządzenia. Ludzie chcą szybko i łatwo znaleźć odpowiedź na swoje problemy i paradoksalnie ( o co wiele twórców kursów na początku się obawia)  wcale nie oczekują od takiej takiej osoby mega tytułów i  wiedzy akademickiej.

Zobacz przykład YouTube’a. To nie tylko kanał z rozrywkowymi filmami. To również miejsce wskazywane jako doskonałe źródło tutoriali i instrukcji na różne tematy. Mam przeczucie, że już z takich poradników na YouTubie korzystałeśw swoim życiu. Czyż nie? Ja ostatnio dzięki poradom z YouTube’a za 25 złotych naprawiłem pompę wody do instalacji w ogrodzie i nauczyłem się robić najlepsze sushi ever :)

POWÓD NR 3

NIE PRZESTANIEMY SIĘ UCZYĆ

Jak się domyślasz, w naszym świecie zmian nie możemy skończyć się uczyć. Kursy online są dobrą alternatywą ze względu na dostępność i szybkość reagowania. I jak widzisz, to kolejny powód, żeby się nimi zająć. Nie ma w tej chwili jasnej granicy wieku, w którym przestajemy się uczyć. System wymaga od nas długich lat pracy, zanim przejdziemy na emeryturę i uczenie się nie kończy.

 

Wielu ekspertów, menedżerówi prezesów potwierdza, że właśnie umiejętności uczenia się –najlepiej szybkiego –oczekują od kandydatów...

źródło: businessinsider.com.pl

 

To kolejny dowód na to, że twórcom kursów, szkoleń i innych form edukacyjnych online pracy nie zabraknie.

POWÓD NR 4

TECHNIKA DO PRODUKCJI, PROMOCJI I PUBLIKACJI KURSÓW ONLINE JEST JUŻ PROSTA

Kiedy przenosiłem się w 2016 roku ze szkoleniami do Internetu, w Polsce trudno było znaleźć rodzime rozwiązania technicznie, które nie byłyby drogie i miały w sobie wszystkie funkcjonalności niezbędne do poprowadzenia promocji, zarządzania klientami, obsługą płatności online, budową stron internetowych i publikowania kursów.

Po trzech latach takie narzędzia są już dostępne. Nawet w polskich wersjach. Są też osoby, które mogą za rozsądne pieniądze stworzyć rozwiązanie szyte na miarę. Intensywnie promują się też platformy typu market place, jak Udemy czy Coursera,w których możesz zarówno stworzyć, jak i sprzedawać swoje kursy. Technika pomagająca nagrać kurs jest dostępna w każdej półce cenowej.

POWÓD NR 5

MAMY NOWE NAWYKI - PŁACIMY ONLINE

Ważny czynnik. Z roku na nasze zakupy przenosimy się do świata wirtualnego. Coraz więcej osób płatności online traktuje jako coś naturalnego. Polska i tak jest jeszcze stosunkowo daleko od czołówki mieszkańców innych państw europejskich (o Stanach Zjednoczonych nie wspominając). Mamy swoje blokady mentalne. Widać to szczególnie w transakcjach o charakterze abonamentowym, w których trzeba zapisać w systemie swoją kartę kredytową i zezwolić na cyklicznie jej obciążanie. Podobnie jest z kartami płatniczymi. Wciąż górują tzw. "szybkie przelewy".

Jednak zaufanie do płacenia online wydaje się już stałym trendem i jego brak do tej pory był to główny hamulcowy dla sprzedaży kursów online.

Zobacz na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Nie chodzi mi o roztrząsanie idei, ale o kwoty zbiórek. Rekordowe wzrosty z ostatnich dwóch lat to w dużej mierze efekt umożliwienia ofiarowania datku online – bez wychodzenia z domu.

„…Na konferencji w Europejskim Centrum Solidarności Jerzy [Owsiak] przekazał, że podczas 27. finału WOŚP zebrano dokładnie 175 938 717,56 złotych!  Dla porównania –podczas 26. finału WOŚP w 2018 roku zebrano ponad 126 milionów złotych, co jak dotąd było rekordową kwotą.

[…] Jak mówił Jerzy Owsiak,w roku 2019po raz pierwszy wpłat w Internecie było więcej niż tych do puszek”.

 

Wykorzystywanie płatności online to krwiobieg Twojego biznesu edukacyjnego w sieci. Bez tego żadne, nawet najlepsze patenty marketingowe nie zdadzą egzaminu.

W momencie pisania tego tekstu (maj 2019) w Polsce nie ma problemu z wykorzystaniem tzw. bramek płatności online. Istnieją: PayU (najbardziej rozpoznawane dzięki ścisłej współpracy z Allegro – kto płacił w Allegro, ten przechodzi przez bramkę PayU), dalej DotPay, tPay, Przelewy24, PayPal i kilku mniejszych operatorów. Niewykluczone, że pod koniec 2019 roku do Polski wejdzie serwis Stripe, który umożliwi bezproblemowe podłączenie polskich płatności do wielu ciekawych światowych narzędzi przydatnych twórcom kursów online.

Jak widzisz, rynek kursów online (KOL) ma się świetnie.

Nic, tylko zaczynać.

Jednak wiele osób tkwi w fałszywych przekonaniach i obawach hamujących ich start z własnym kursem online wynikających po prostu z braku zwykłej wiedzy co i jak zacząć robić po kolei.

Ciągle kataloguję i badam te obawy i przekonania. Okazuje się, że wciąż chodzi o to samo. To przeciętnie dziesięć takich samych elementów. i co ciekawe nie chodzi o brak wiedzy! Ciekawe czy któreś będą dotyczy Ciebie?

OTO DZIESIĘĆ PRZESZKÓD W MYŚLENIU , PRZEZ KTÓRE WIELE OSÓB NIGDY NIE ZACZYNA PRACY NAD TWORZENIEM WŁASNEGO KURSU ONLINE

A SZKODA, BO TO PRZESZKODY ŁATWE DO OBEJŚCIA